J(a): Hej mamo. Jak się masz?
M(ama): Córeczko jak dobrze, że cię słyszę. Martwiłam się o ciebie, dawno się nie odzywałaś, a jak dzwoniłam to miałaś wyłączoną komórkę.
J: Mamo przystopuj. Jest wszystko dobrze. Proszę uspokój się.
M: Dobrze dobrze.
J: Dzieje się u was coś nowego?
M: Nie, wszystko po staremu. Tata i Kris przesyłają uściski.
J: Powiedz, że ja też przesyłam im uściski. Mamuś ja już muszę kończyć. Zadzwonię niedługo. Pa.
M: Pa skarbie.
Pewnie zastanawia was dlaczego nie powiedziałam mamie prawdy. Po prostu nie chcę by się niepotrzebnie martwiła. Teraz muszę szybko wrócić do sali Liasia, w końcu mu obiecałam. Weszłam akurat nikogo nie było. Świetnie!
- Hej Liam to znowu ja. Jak obiecałam tak wróciłam. Moja mama myśli, że siedzę w domu i nie spodziewa się, że jestem w szpitalu. No i dobrze, tak? Opowiem ci coś o sobie. No więc mam na imię Lucy, jestem twoją fanką. Pewnie nie powinnam tego mówić, ale jesteś moim ulubieńcem. Tylko nie wygadaj się przed pozostałymi. Proszę cię. Pochodzę z Los Angeles. Jeszcze parę dni temu tam mieszkałam, ale przeprowadziłam się tutaj do Londynu. Mam 19 lat. Interesuję się modą i oczywiście muzyką. Moja mama mówi, że mam to we krwi, bo ona, tata i mój starszy brat Kris kochają grać na instrumentach i śpiewać tak jak ja. Kris ma 20 lat, więc nie jest, aż tak dużo starszy ode mnie. Moja przyjaciółka Olivia z nim chodzi, a nawet mają zespół COOL KIDS. Z jeszcze jedną moją przyjaciółką Lolą. One też są waszymi fankami.
- Panno Carter.
- Tak?
- Musi pani opuścić salę, bo zaraz będziemy podawać panu Payne lekarstwa.
- Dobrze. Pa Liam - to ostatnie słowa jakie powiedziałam i wyszłam.
----------------------------------
Macie w swoje ręce piąty rozdział. Mam nadzieję, że się spodobał.
Jak tam u was macie już ferie czy jeszcze nie?
Edyta ♥
Obejrzyjcie zwiastun ;)
Kiedy następny rozdział? Czekam i czekam i nie umiem sie doczekać.... szkoda
OdpowiedzUsuń